Dlaczego nie warto, nie można bić dzieci!!!

By 17 listopada 2015Baza Wiedzy

Przemoc w rodzinie.  Tak oklepany i opisany temat. Tak bolesny dla tych, którzy jej doświadczyli. Tak trudny do wyrzucenia z pamięci umysłu i ciała. Bywa częsty w tzw. „dobrych rodzinach”. Przyjrzyjmy się temu.

Zacznijmy od początku. Bicie dzieci nie ma najmiejszego sensu. Nic nie usprawiedliwia tego faktu. Rodzice tylko dlatego biją dzieci, ponieważ sami nie potrafią poradzić sobie z własnymi emocjami. Wyładowują agresję na najsłabszym członku rodziny i najczęściej jest to właśnie dziecko. Co się dzieje po pobiciu w umyśle i ciele dziecka?

Dziecko bite od urodzenia do 10 roku życia przyjmuje to za coś naturalnego i zwykłego. Nie kwestionuje zachowania rodzica, bierze je bezkrytycznie za swoją prawdę. Myśli, że tak ma być. Że bicie w życiu jest normalne.

Otóż przemoc fizyczna powoduje, że raz na zawsze fizyczne granice człowieka zostają przekroczone. I jeśli przekracza je rodzic, to dziecko pozwoli to zrobić również obcej osobie. To otwiera dziecko również na inne formy przemocy np. seksualnej. Żal, strach, ból to emocje wynikłe z przemocy, które towarzyszą dziecku, a potem osobie dorosłej przez całe życie, do momentu, gdy świadomie nie wyrzuci ich ze swojego ciała. Jeśli przemoc już nie występuje, emocje, które pozostają w ciele przechodzą po pewnym czasie w stan uśpienia. Ale czy przestają działać, jeśli śpią? Ach nie!  Dopominają się zaspokojenia. A tym zaspokojeniem są uzależnienia: od jedzenia, alkoholu, narkotyków, papierosów, oglądania filmów, przesiadywania w internecie …
Na podstawie przeżywanych emocji oraz zachowań obserwowanych w domu tworzy tzw. wdrukowane przekonania na temat siebie i świata. Wdrukowane przekonania to są myśli, na podstawie, których ludzie budują fundament swojego życia.
Na jakim fundamencie buduje swoje życie osoba dorosła, która była poddawana jako dziecko przemocy fizycznej?

Oto przykładowe:

  1. nie jestem dość dobry
  2. jestem winny temu, co się wydarzyło
  3. nie zasługuję
  4. ludzie mnie ranią
  5. życie jest niesprawiedliwe
  6. życie jest niebezpieczne
  7. życie jest ciężkie

Powyższe przekonania nie jest łatwo odkryć samemu, a tym bardziej je zmienić. Funkcjonują na nieświadomym poziomie. Pomocą dla tych osób może być coaching, pomoc psychologiczna, psychoterapia, czy też wspaniała metoda integracji oddechem. Trochę metod coachingowych pomocnych w tych problemach opisuję w swojej książce pod tytułem : „Coaching przy kuchennym stole”.

Czy warto fundować dzieciom taką podróż przez życie?
Kochani – rodzicielstwo jest sztuką, której warto się uczyć. Warto zainwestować czas, pieniądze, wysiłek, aby ją posiąść. Warto poradzić sobie samemu ze swoimi problemami, aby nie obciążać nimi swoich dzieci, bo to przechodzi na kolejne pokolenia.
Z miłością,
Lilianna Kupaj